 |
Ul. Ratuszowa |
Stare pocztówki są dowodem, że naścienne malowidła były w różnych okresach obecne na fasadach budynków w Tarnowskich Górach. Dziś można spotkać nieliczne tylko na ścianach klatek schodowych starych kamienic. Niech tam pozostaną.
Nie mają dużej wartości artystycznej, ale np. kosz z kwiatami jest całkiem sympatyczny, podobnie jak aniołki na suficie jednej z bram. Prawdopodobnie są – może lepsze i ładniejsze - w wielu mieszkaniach. Nie wiadomo, kto był ich wykonawcą, ale przypisuje się je czasem miejscowemu właścicielowi firmy malarskiej - Wilhelmowi Sornikowi. Tytuł króla tarnogórskiego Bractwa Strzeleckiego zdobyty w strzelaniu 1907 roku zdaje się wskazywać, że rękę miał pewną.
Żywot współczesnych malunków na fasadach też nie jest długi. Pojawiają się niczym efemerydy i znikają, jak te z ulicy Ratuszowej. Może warto przywrócić modę na nie.
Anna Sopuch
 |
Rynek lata 70/80. ubiegłego wieku |
 |
Ul. Powstańców |
 |
Ul. Powstańców |
 |
Ul. Powstańców |
 |
Ul. Styczyńskiego |